HOME | DD

Description
Farewell to the perspective orz Erm, never mind. Inspired by episode 35. Farewell to a dear friend and farewell to the past self.

Eden is one of the two reasons why I still watch Omega. (The other one is my hope to finally see Ikki again Not much luck here, sadly.) As unoriginal as Toei wants to be (the Virgo Temple? >.>), they actually happen to do something good here and there and for me Eden is one of these things. (Even though they seriously don't know how to use his character properly.)

Not quite what I wanted it to be, but I can only blame myself for it because it was me who rushed everything and spent only 3 hours on it. orz

---------------------------------

Bye bye, perspektywo orz Zainspirowane odcinkiem 35. Tematem jest pożegnanie - z przyjacielem, przeszłością etc.

Eden to jeden z dwóch powodów, dla których w ogóle Omegę oglądam. (Drugi to Ikki, bo ciągle liczę na to, że się w końcu pojawi >.< Jak na razie na liczeniu się kończy.) Oczywiście Toei oryginalnością nie grzeszy (Dom Panny? Ktoś tu chyba Feniksa odstawia...), no ale za Edena mogę im spróbować wybaczyć (Chociaż wciąż się pieklę za ten jego niewykorzystany potencjał >.<)

Jak to zwykle u mnie bywa, efekt końcowy nie do końca pokrywa się z zamierzeniami, ale to tylko moja wina bo jak się nad czymś tylko 3 godziny siedziało, to trudno oczekiwać lepszych efektów orz

openCanvas + Wacom
Saint Seiya Omega (c) Toei, M. Kurumada

Description
Farewell to the perspective orz Erm, never mind. Inspired by episode 35. Farewell to a dear friend and farewell to the past self.

Eden is one of the two reasons why I still watch Omega. (The other one is my hope to finally see Ikki again Not much luck here, sadly.) As unoriginal as Toei wants to be (the Virgo Temple? >.>), they actually happen to do something good here and there and for me Eden is one of these things. (Even though they seriously don't know how to use his character properly.)

Not quite what I wanted it to be, but I can only blame myself for it because it was me who rushed everything and spent only 3 hours on it. orz

---------------------------------

Bye bye, perspektywo orz Zainspirowane odcinkiem 35. Tematem jest pożegnanie - z przyjacielem, przeszłością etc.

Eden to jeden z dwóch powodów, dla których w ogóle Omegę oglądam. (Drugi to Ikki, bo ciągle liczę na to, że się w końcu pojawi >.< Jak na razie na liczeniu się kończy.) Oczywiście Toei oryginalnością nie grzeszy (Dom Panny? Ktoś tu chyba Feniksa odstawia...), no ale za Edena mogę im spróbować wybaczyć (Chociaż wciąż się pieklę za ten jego niewykorzystany potencjał >.<)

Jak to zwykle u mnie bywa, efekt końcowy nie do końca pokrywa się z zamierzeniami, ale to tylko moja wina bo jak się nad czymś tylko 3 godziny siedziało, to trudno oczekiwać lepszych efektów orz

openCanvas + Wacom
Saint Seiya Omega (c) Toei, M. Kurumada